Uchodźcy – problem czy ratunek?
Europa stoi obecnie przed poważnym problemem jakim jest napływ imigrantów między innymi z państw Syrii, Iraku, Libii i Erytrei. Głównym powodem falowej emigracji z tych krajów jest wojna. Pogrążona wojną domową Syria stała się łatwym łupem dla rozwijającej się organizacji ISIS, która właśnie w tamtych regionach szuka swych nowych członków.
Podobna sytuacja wydarzyła się w Iraku, gdzie po odsunięciu od władzy sunnitów, kraj pogrążył się w wojnie co doprowadziło do utworzenia kalifatu pod nazwą Państwo Islamskie. Organizacja szukała swojej strefy wpływów również w Libii – po odsunięciu od władzy Muammara al-Kaddafiego, w Erytrei, gdzie prowadzone są dyktatorskie rządy. Według danych UNHCR w bieżącym roku do Europy dotarło przez Morze Śródziemne 322 500 uchodźców i imigrantów, a co najmniej 2600 tej podróży nie przeżyło. Około 115 tys. dotarło do Włoch (stan na 31 sierpnia), 204 954 do Grecji (stan na 28 sierpnia), 94 na Maltę (stan na 31 sierpnia) i 1 953 do Hiszpanii (stan na 31 lipca).
Czy jeżeli Polska przyjmie dużą liczbę imigrantów może na tym skorzystać? Największą obawą społeczeństwa jest to, czy pomoc socjalna jaką będzie trzeba zapewnić tym ludziom nie osłabi polskiej gospodarki. Jak mówi rzecznik polskiego biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) Rafał Kostrzyński:
– Gdyby się uważniej przyjrzeć, jak obciążone są systemy socjalne i jak “cierpią” z tego powodu Szwedzi, Duńczycy czy Niemcy, to zobaczymy, że to są kraje, które się najszybciej rozwijają. Przyjmowanie migrantów nie wpływa na spowolnienie rozwoju, czego najlepszym dowodem są Niemcy. Kraj, który przyjmuje najwięcej migrantów i uchodźców, kilka miesięcy temu ogłosił, że ma najniższe bezrobocie w historii po II wojnie światowej.
Dzieje się tak ponieważ mimo bezpośrednich kosztów jakimi będzie obarczone państwo przyjmujące, imigranci będą musieli ostatecznie znaleźć zatrudnienie, płacić składki, podatki, wydawać pieniądze oraz przede wszystkim oferować swoje umiejętności. Dzięki takiej perspektywie istnieje możliwość zniwelowania niedoboru siły roboczej, a dodatkowo przyczyni się bezpośrednio do przeciwstawienia się problemom demograficznym w naszym kraju, a pieniądze jakie otrzymają w ramach pomocy wrócą do państwowej kasy.
Należy oczywiście brać pod uwagę także ryzyko, że imigranci/uchodźcy nie będą chętni do integracji z naszym społeczeństwem, co może wywoływać konflikty. Napływ dużej liczby imigrantów może stworzyć obawy Polaków przed utratą pracy, niesprawiedliwością społeczną czy po prostu niechęcią do nowej religii. Z tego punktu widzenia ważne żeby przyjmować wyselekcjonowane jednostki oraz zadbać o ich odpowiednią integrację w kraju.
Źródło: dane UNHCR, opracowanie Banku Światowego, Międzynarodowej Organizacji Pracy oraz OECD